29 grudnia 2017

Na kółku z języka niemieckiego też czytamy

Parafrazując starą piosenkę zaśpiewaną przed laty przez J. Stuhra w Opolu, możemy stwierdzić, że: „Czytać każdy może, trochę lepiej, lub trochę gorzej…” Jednak szczególną satysfakcję przynosi czytanie w języku obcym. Oprócz wszystkich korzyści płynących z zagłębiania się w lekturę w ogóle, dochodzi jeszcze bezpośrednie, lub pośrednie kształtowanie wszystkich sprawności językowych. Gdy podejmujemy próbę czytania w języku obcym, łamiemy barierę broniącą dostępu do pasjonujących treści ukrytych w obcojęzycznym tekście. 21 grudnia na ostatnim kółku z języka niemieckiego, na które wiernie uczęszcza kilku uczniów z IIat, odbyło się „małe spotkanie” z książkami napisanymi w języku niemieckim. Każdy z uczestników otrzymał zadanie, aby w wylosowanej pozycji odnaleźć słowa i całe zdania, które jest w stanie zrozumieć. Wśród książek można było znaleźć powieści, kryminały, thrillery, był też reportaż. Brawo! Chłopcy poradzili sobie ztym wyzwaniem. To dobry start do początku najprawdziwszej przygody. W nagrodę „kółkowicze” otrzymali pierwszy rozdział kryminału „Wo ist Sina?” To w tę właśnie lekturę będziemy się w najbliższym czasie zagłębiać. Tekst jest na poziomie podstawowym i średniozaawansowanym, więc z pewnością nie będzie poważniejszych problemów ze zrozumieniem. Mam nadzieję, że nie zabraknie wrażeń, książka trzyma w napięciu i każdy kończący się rozdział zachęca do czytania kolejnego.

Elżbieta Smela